środa, 25 czerwca 2014

Kubańska wiosna na Starówce | VIDEO

Jak wszyscy mogliśmy się już przekonać, z nieznanych powodów tegoroczne lato jest bardzo nieśmiałe. 21 czerwca był kilka dni temu, a aura nas w ogóle nie rozpieszcza. Mam z natury bardzo dobre serduszko, dlatego intensywnie zastanawiam się dzisiaj, jak mogłabym pomóc...  

Może lato zachęci odrobina kubańskich rytmów, prosto z warszawskiej starówki? Taniec był na cześć wiosny, ale na nowy, letni taniec, trzeba sobie zasłużyć! ;-)


Serdecznie pozdrawiam, Chili D. ;-)

piątek, 20 czerwca 2014

Do pałacu albo nad fontannę | FOTO

Żółto-purpurowy strój - sprawdza się na spacer zarówno do pałacu królewskiego, 
jak i nad fontannę!





   



A sky full of stars | FOTO

Wczoraj miała miejsce premiera teledysku Coldplay do nowej piosenki pt. "A Sky Full of Stars":


Z tej okazji konieczna była wizyta w najlepszej bagietowni w Warszawie, czyli u Vincenta przy ul. Chmielnej:


A mina szczęśliwej Chili D. po wizycie w bagietowni wygląda tak:


Serdecznie pozdrawiam, Chili D.

środa, 18 czerwca 2014

"Mam 25 lat" | FOTO

Dwa tygodnie temu w Polsce obchodzono 25-lecie pierwszych wolnych wyborów do parlamentu. Wizytę w Warszawie złożył prezydent USA ze swoją świtą, odbyły się uroczystości, a na Krakowskim Przedmieściu przy Pałacu prezydenckim pojawił się całkiem przystojny szeryf ;-)




Koncert Jarka Wista w Skwerze Hoovera | FOTO

We wtorek 17 czerwca w Skwerze Hoovera odbył się kolejny koncert Jarka Wista, promujący jego nową solową płytę "Jest zapisane".
Jarek otworzył letni
sezon pięknymi nastrojowymi balladami i dynamicznymi brzmieniami akordeonu.

 

Jest zapisane
Każdy swoją drogę ma


Jest zapisane gdzieś wszystko
Jest uśmiech i jest płacz


Jest głęboko i płytko
Wiem, że żyje się tylko raz



Zwariowanie szybko
Skoro tak pędzi czas


Zapisano tu i teraz
Ty i Ja


Zapisano gdzieś wszystko
Los nam właśnie dał


W prezencie kartę czystą
Mnożymy razy dwa
...

Serdecznie pozdrawiam, Chili D.

środa, 11 czerwca 2014

In wonderland (na targach mody HUSH Warsaw) | FOTO

If I had a world of my own...


...everything would be nonsense.


Nothing would be what it is...


...because everything would be what it isn't.


And contrary wise, what is, it wouldn't be.

And what it wouldn't be, it would.

















You see?

Ciężkie życie sycylijskiej pani domu | VIDEO


Sycylijscy sprzedawcy mają w swojej ofercie najlepsze skarby natury i chętnie pomogą dokonać odpowiedniego wyboru. Zatem zapraszam na zakupy! Jeżeli nie mówicie biegle po włosku, bardzo przyda się mowa ciała ;-) Niemniej poniżej słowniczek dla ambitnych!



  • suszone pomidory - pomodori secchi;
  • czarne oliwki z pieca - olive nere al forno;
  • orzech pistacjowy - pistacchio;
  • pomarańcze bez pestek - arance senza semi ;-)
  • truskawki - fragole.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Spotkanie z Rydzem-Śmigłym pod fontanną | FOTO

Piątkowe popołudnie zdawało się nie mieć końca: zmierzch bardzo nieśmiało i subtelnie, wręcz przepraszając za swoje odroczone, ale nieuniknione przybycie, odciskał zadymione piętno na wszystkich elementach pejzażu, stopniowo budując tło, na którym rozbłysły w końcu strumienie pomarańczowego światła lamp, dopełniając mieszankę głębokiej zieleni drzew i krzewów. 

Woda w fontannie zamilkła na dłuższą chwilę, a fragment murowanej ściany przybrał postać ruin starożytnej świątyni poświęconej Atenie Partenos. 

W takich oto warunkach przyrody, w warszawskim parku im. pewnego marszałka, postanowiłam sprawdzić jak będę się prezentować w mojej nowej cheerleaderskiej bluzie. Upięłam włosy i wtem, jak asy z rękawa, posypały się pstryknięcia… ;-)



 







sobota, 7 czerwca 2014

Na targu warzywno-owocowym w Trapani


Spojrzenie, język {głównie ciała} ;) ... i pół torby czerwono-krwistych pomarańczy z krążkami sycylijskiego słońca przechodzi do mojej rączki. Muszę wracać krokiem północnej Włoszki do naszej "casy", bo macki kałamarnic z pobliskiego targu rybnego już chcą przylepić się do moich deserowych pomarańczy!!!


W końcu ktoś się mną zainteresuje... wyciągam chili mackę do kwietniowych truskaweczek, bo 
w drugiej trzymam pudełeczko poziomek ;)


Od matowego słonego groszku kaparowego po lśniące śliwki oliwkowe zatopione w swoim własnym olśnieniu... zatapiam wzrok i kubki smakowe :) Wybieram duże, soczyste...wyraźne.  


Równie dobre spotkałam w maju na targu sycylijskim przy Placu Konstytucji w Warszawie... 


Więcej suszonych pomidorów, które można zabrać do walizki, marynować w domu w oliwie z czosnkiem i chili albo rozmiękczać ich suchość dodając je do sosów... rozbierając ich smak do rosołu (albo w rosole) ;)


Szare szeregi kaparów...


...i lokalnych oliwek!


W towarzystwie odblaskowych mandarynek... na klementynki bez pestek przyjdzie jeszcze pora :)